Ferdek do schroniska trafił 30.11.2018 został wyrzucony z samochodu wraz z 2 innymi psami w okolicach Parku Sieleckiego w Sosnowcu.
Takie duże, długowłose samce jak Ferdek, w wielu ludziach budzą respekt i obawę. Wielu uważa, że takiemu miśkowi do szczęścia potrzebna jest tylko buda i duży plac, bo takie kudłacze bierze się zazwyczaj jako stróża, nie kanapowego towarzysza. Szkoda by było, gdyby Ferdek padł ofiarą takich stereotypów.
To duży pies, więc miłości i wiary w człowieka dużo się w nim mieści. I to pomimo tego, że do schroniska trafił zaniedbany – chudziutki i pokryty kołtunami. Ferdek może sprawiać wrażenie smutnego i trochę zamkniętego w sobie (pewnie nawet tak się czuje za schroniskowymi kratami), ale wystarczy zwrócić się do niego ciepłym słowem, by rozchmurzył się i rozkwitł. To psiak bardzo zorientowany na człowieka, widać, że przyzwyczajony do bycia z nim. Uwielbia głaskanie i na pierwszą oznakę życzliwości, ufnie spogląda w twarz opiekuna i doprasza się o kolejną porcję czułości. Nie jest jednak przy tym nachalny ani nieuważny – sprawia wrażenie psiaka świadomego swoich rozmiarów, a przy tym bardzo spolegliwego wobec ludzi. Pięknie chodzi na smyczy (czasem można o nim zapomnieć!), potrafi siadać i z ogromnym entuzjazmem, podawać łapkę. Chętnie pałaszuje smaczki, więc na pewno jeszcze niejednego można by go nauczyć. Nie reaguje na przechodniów, biegaczy bądź rowerzystów i ogólnie sprawia wrażenie psa, którego bardzo trudno wytrącić z równowagi.
Na spacerze do innych czworonogów jest rozważny, lecz w trzeba pamiętać o zachowaniu ograniczonego zaufania. Mniejsze psiaki od siebie, lubi obszczekać bądz pogonić.
Szukamy dla niego domu średnioaktwnego , który zobaczy w nim coś więcej niż tylko stróża. Ferdek bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Nawet jeśli miałby zamieszkać w budzie, będzie wymagał od opiekuna codziennego kontaktu i towarzystwa (i to częściej niż dwa razy w dniu, podczas karmienia). Spacery z nim to prawdziwa przyjemność, więc na pewno nie będzie to uciążliwy obowiązek.
Psiak nie zostanie wydany na łańcuch, bądź do kojca, z którego nie będzie wychodził.
Obowiązuje procedura adopcyjna – spacer zapoznawczy, oraz wizyta przed- i poadopcyjna.
Kontakt: Ola 530-457-577