Około 6 letnia biało czarna koteczka.
Data przyjęcia 16.06.2016.
Odpchlona,odrobaczona,szczepiona,wysterylizowana,test na białaczkę(Felv) ujemny.
Ta biedna kotka naprawdę nie miała w życiu szczęścia, przywieziona do schroniska któregoś dnia z ulicy była obrazem nędzy i rozpaczy, wychudzona, z matową zmierzwioną sierścią wyraźnie kulała na jedną łapę. Początkowo uznaliśmy ją za kotkę wolno żyjącą ze względu na przycięte w charakterystyczny sposób ucho. Miała zaawansowany koci katar. Badanie wykazały że chora łapka była złamana bardzo dawno temu niestety nie była leczona w wyniku czego doszło do nieprawidłowego zrostu i deformacji kości w zdrową tylną łapkę.Śrutka została postrzelona, w mięśniach nadal pozostaje śrut. Mimo tak trudnego życia kotka okazała się spokojną i bardzo przyjazną dziewczyną, uwielbia drapanie za uchem, na widok człowiek zawsze się podnosi w nadziei że ktoś zwróci na nią uwagę. To starsza i stateczna pani która sprawdzi się w spokojnym domu, nie wykazuje agresji w stosunku do innych kotów, korzysta też z kuwety.
Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.Opłata schroniskowa 10 zł.
Schronisko 32 293 75 56
Poniedziałek - Piątek 8 -18
Sobota, Niedziela 8 -14