Koty trafiły do schroniska w wyniku interwencji. Zostały zabrane wraz z innymi kotami z mieszkania, w którym żyły bez właściwej opieki. Koty były źle traktowane, nierzadko bite. Nie miały kuwety, załatwiały się na swoje legowisko. Do schroniska trafiły śmierdzące, brudne, żółte od moczu. Są wystraszone, wycofane, boją się ludzi. Potrzebują czasu, żeby na nowo mogły zaufać ludziom. Nie są agresywne, nie boją się psów, bo mieszkały w towarzystwie czworonoga. Koty mają długą lub półdługą biało-czarną sierść, która teraz jest bardzo zaniedbana, wymaga czesania i pielęgnacji. Niektóre kociaki musiały mieć wygoloną sierść ze względu na pozlepiane kołtuny niemożliwe do rozczesania. W schronisku koty zostały odrobaczone, odpchlone, zaszczepione na choroby zakaźne, wściekliznę, będą również wykastrowane.
Szukamy ludzi, którzy przygarną kociaki. Do tej pory nie miały one w życiu szczęścia i straciły zaufanie do człowieka. Mamy nadziej, że znajdzie się ktoś kto odmieni ich los. Koty są ze sobą związane i najpewniej, najbezpieczniej będą się czuły gdy choćby we dwójkę trafiły razem do jednego domu.
Brak obrazów w galerii