Dzieje kocurka Foresta nie są nam dobrze znane, ale raczej los nie był dla niego łaskawy skoro Foreścik trafił do schroniska w Sosnowcu . Pewnie biedak przymierał głodem na jednej z ulic w Sosnowcu, był przeganiany z jednego miejsca na drugie bo koty wszystkim przeszkadzają ,są złe i roznoszą choroby. Ludzie nie lubią kotów i pewnie taki los zły spotkał Foresta. A przcież to taki supernowy i przyjazny kociak. Super fajny kocurek, przyjaźnie nastawiony do człowieka, lubi się bawić. Jak widać na jednym ze zdjęć, kocurek uwielbia świeży żwirek w kuwetce ;-) Forest ma 2 lata, jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany, test na białaczkę ujemny. Gotowy do pokochania!
Adopcja 18.02.2014r.