HEJ!
Na imię mam Harry – tak nazwali mnie w schronisku. Mówią, że jestem 9 miesięczny mieszańcem. Obecni przebywam na domu tymczasowym u jednej z wolontariuszek. Ewa – bo tak ma na imię – mówi, że jestem pogodnym psiakiem, któremu pyszczek się ciągle śmieje a ogonek merda. Mówi też, że jestem pieszczoch – uśmiecha się wtedy, więc to chyba nic złego. Niestety jestem płochliwy – boję się hałasów, których nie znam, choć tramwajów boję się z zasady; gdy jadą odsuwam się jak najdalej w kierunku przeciwnym z którego dobiega wydawany przez nie hałas… Ten mój strach to konsekwencja, że moje poprzedni właściciele bili mnie i wciąż na mnie krzyczeli bez powodu…
Na domu tymczasowym zaprzyjaźniłem się z psem Ewy; uwielbiamy się razem bawić i gonić po mieszkaniu podgryzając się po kostkach; w ogóle na znak sympatii lub chwycić delikatnie ząbkami kostki u nóg. Inne psy lubię i toleruję, chociaż, często gdy widzę jakiegoś z daleka i do niego nie podejdę potrafię się nasrożyć i zacząć szczekać.
Na spacerach chodzę grzecznie, chociaż zdarza mi się szarpnąć gdy widzę innego psa i chcę do niego podejść, lub poczuję ciekawy zapach. W porze posiłku grzecznie czekam, aż dostanę miskę.
Cóż jeszcze mogę o sobie powiedzieć? A! Uwielbiam spać z Ewą w łóżku – bliskość, ciepło i zapach mojego Opiekuna sprawiają, że czuję się bezpiecznie; chociaż pewnie gdyby była potrzeba nauczyłbym się spać na legowisku…
Jestem wykastrowany, odrobaczony, zaczopowany i zaszczepiony. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko własnego domu – takiego na stałe. Za wspólnie spędzony czas, pieszczoty i posiłek – odwdzięczę się całą moją psią miłością
… tylko czy znajdzie się ktoś kto mnie zechce?
Harry
Gdybym wpadł Ci w oko podaję namiary na Ewę:
ewa.bogusz83@wp.pl
784 696 883