Łezek 09.05.2013


Kilka miesięcy temu do sosnowieckiego schroniska trafił Łezek, śliczy, zadbany, przesympatyczny kocurek, który właśnie komuś się znudził. W schronisku Łezek przeżył koszmar, ogromna ilość kotów i wszędzie dookoła ujadanie psów. Kocurek powoli zaczął się wycofywać, mocno chudł, siedział skulony gdzieś w kącie, a w jego oczach widać było, że się poddaje. Został zabrany przez wolontariusza z Kociej Chatki. Po wielu wizytach u weterynarza i długim leczeniu kotek zaczął dochodzić do siebie. Pomogły mu na pewno spacery na świeżym powietrzu, bo wiedzieliśmy że Łezek nie lubi zamknięcia i widzieliśmy w tym szansę na poprawę jego samopoczucia psychicznego. Wszystko
razem spowodowało, że Łezek faktycznie nabrał chęci do życia, podjął walkę z chorobą i naprawdę stanął na nogi. Teraz nawet się bawi, przybiera na wadze, jest bardzo przytulasty i hmmmm... wiecznie domaga się wychodzenia na spacer...
Łezek oczywiście szuka domu, kochającego, a szczytem marzeń jest znalezienie dla niego takiego opiekuna, który będzie chciał czasami pospacerować z Łezkiem w
szeleczkach na smyczy. Kociak pięknie chodzi na smyczy, jak pies. Idealnie by było gdyby
kot mógł wychodzić na podwórko by dowoli biegać i
skakać po drzewkach.


Brak obrazów w galerii