Misiek piękny, wielki kocur ze złotymi przycigającymi spojrzenie oczami. Jeszcze kilka miesięcy temu Misiek w niczym nie przypominał tego dostojnego ślicznego kocura. Kiedy zabieraliśmy go ze schroniska, Misiek był przeraźliwie chudy, miał niepropoprcjonalną ogromną głowę i sterczały mu wszystkie kosteczki. Do tego wszystkiego wielkie, smutne, pozbawione chęci życia oczy. W schronisku Misio odmawiał jedzenia i picia, jeszcze dzień, dwa i kocur zapewne umarłby z głodu i odwodnienia.
W schronisku Misiek nie umiał sobie poradzić z wiecznym ujadaniem psów i czuł się bardzo niepewnie w towarzystwie kilkunastu kotów. Kiedy trafił do Kociej Chatki zaczął stopniowo nabierać ciałka, uspokoił się i trochę odżył. Niestety strach przed wiekszą ilością kotów pozostał.
Misio ma swój charakter, lubi obserwować życie kociarni, trochę z boku. Zdecydowanie woli sam wybierać moment na głaskanie i kontakt z człowiekiem. Jest spokojny, ale bardzo lubi się bawić, szczególnie w polowanie na sznurek. Widać, że potrzebuje przynajmniej chwili zabawy żeby rozładować stres, po zabawie staje się natychmiast bardziej kontaktowy i chętny na \\\"rozmowę\\\" z człowiekiem.
Misio jest wykastrowany, zaszczepiony i zdrowy.
Brak obrazów w galerii