Portos to jeden z sześciorga kotów, które trafiły do schroniska, gdy ich opiekunka znalazła się w szpitalu. Dwa kotki niestety nie wytrzymały takiego stresu i zmarły. Portos na początku czuł się w schronisku bardzo zagubiony i zestresowany. Teraz jest już zupełnie inny. Stał się bardzo ufnym i wesołym kotem, domaga się głaskania i miziania. Niestety do tej pory nie udało nam się znaleźć nikogo, kto zaopiekowałby się kocurkiem. Portos jest grzeczny, spokojny, oswojony. Całe dotychczasowe życie mieszkał wśród ludzi, w mieszkaniu, wraz z innymi kotami i dwoma psami. Portos jest pięknym, dużym kocurem.
Nie tracimy nadziei i wciąż czekamy na dobry dom dla kociaka.
Jest zdrowy, wykastrowany, ma komplet szczepień, jest zaczipowany (8826).
Szuka pilnie dobrego domu
Brak obrazów w galerii