Bursztyn


Bursztyn trafił do schroniska jako znajda z ulicy. Był przerażony schroniskiem, smutny i nieobecny - kompletnie nie potrafił się odnaleźć w tych warunkach. Schronisko pozbawiło go wszelkiej radości życia, nie cieszył się nawet ze spacerów.
W czerwcu 2012 wszystko się zmieniło - Bursztyn został adoptowany. Dotychczas mieszkał w Lublińcu, a powoli przeprowadza się do Mysłowic. Niesamowicie się zmienił - w pełni zaaklimatyzował się już w nowym miejscu i stał się radosnym, pełnym energii psem. Uwielbia spacery, ruch, jest bardzo aktywny. I co najważniejsze - jego nowi właściciele są z niego bardzo zadowoleni :)